Header Ads

>

Wyprawa dookoła Polski - dzień czwarty

Celem dzisiejszego dnia jest Ząb NAJwyżej położona miejscowość w Polsce, średnia wysokość wynosi 1013 m n.p.m. Jak nie trudno się domyśleć leży na Podhalu, w powiecie tatrzańskim.


Pomimo tego, że trasa nie jest długa, bo mierzy niespełna 270 km, jest wyjątkowo męcząca. Wysoka temperatura oraz duży ruch na krętych drogach dają nam się we znaki.
Na jednaj z ładniejszych i spokojniejszych dróg postanawiamy zrobić ujęcia do filmu. Zawracam bez trudu, Adam jednak potrzebuje nie co więcej miejsca i cofa do rozjazdu znikając mi z oczu. Czekam. Po chwili zatrzymuje się koło mnie samochód.
- Koledze coś się stało? - pyta młody kierowca.
- Nie - odpowiadam.
- Myślałem, bo widziałem, że motocykl leży - dodaj

W jednej chwili zawracam i już jestem na miejscu. Adam podczas zawracania, zupełnie nie groźnie położył motocykl. Stawiamy i jedziemy na ujęcie lecz gdy jesteśmy przy aparacie dokładnie w tym momencie przed obiektywem pojawia się jakiś jegomość. Nici z ujęcia i nie podejmujemy się dublowania.

Z trudem docieramy do Zębu.

Sprawdza się czarny scenariusz, moja Honda znów zaczyna się dusić i kompletnie traci moc. Na kilkanaście, może więcej kilometrów przed Zębem, co chwila redukuje bieg, odkręcam manetkę by znów poszukać optymalnej pozycji. Męczy mnie to niemiłosiernie, dobre choć to, że tym razem nie gaśnie.
Z trudem docieramy na miejsce i pomimo pięknych widoków, ciężko mi się cieszyć gdy głowę zaprząta niedomaganie motocykla.


Piękne widoki Tatr przyćmiewa niedomaganie Hondy.

Moskale, kwaśnica i piwo, osładzają nam trud jazdy.
Na szczęście moskale i kwaśnica przy piwku w Karcmie u Zapotocznego pozwalają zapomnieć na chwilę o dzisiejszych trudnościach.

Brak komentarzy